Autor |
Wiadomość |
|
|
 |
|
Wysłany: Wto 19:51, 15 Wrz 2009
|
'Koty' niezapomniaaaaaaaaaane. Generalnie to dzięki 'Kotom' poznałam Idę,Łukasza,w ogóle zaprzyjaźniłam się z TR. Świetny reżyser,świetna obsada,co tu dużo mówić. Teraz niestety,no cóż... Duużo tych najfajniejszych ludzi już rzadko się w Romie zjawia,choć czasem odwiedzić i kawkę wypić jest fajnie  |
|
 |
|
Wysłany: Czw 13:57, 27 Mar 2008
|
Na początku go uwielbiałam, taki fajny leń, ale zarazem podrywacz, niby w kącie i w cieniu - ale nie do konca, do tego przerozkoszne wygłupy w "Barce". Jednak parę ostatnich spektakli diametralnie zmieniło moją ocenę. Grał totalnie od niechcenia i "na odczepne", że to aż waliło po oczach, zwłaszcza jego ostatnie "Koty" - postawa jakby "nareszcie koniec!". Na początku z małej rólki robił perełkę, potem widać znudziła go ta postać (w przycyny nie wnikam.....).
Jedyne czego mi brak było (będzie?) to nieobecność Dyzia w Gusie i zubożony skład mefistofeliksowych chórków. |
|
 |
|
Wysłany: Czw 10:24, 27 Mar 2008
|
Dopiero gdy go zabrakło w Kotach zrozumiałam, jak ważnym elementem był nasz szary leniuszek. Mimo uwielbienia dla Marcinowego Dyzio-Wiktora cały spektakl się popsuł. To coś tam na początku o balu, o dachowym lenistwie i łapkach nie brzmiało jak należy. Przez zmiany obsadowe na barce piratów nie ma słodkiego Dyzia w Gusie, a najbardziej mi doskwiera brak potężnego, charakterystycznego wokalu Łukasza w Mefistofeliksie. |
|
 |
|
Wysłany: Śro 20:42, 26 Mar 2008
|
Mmmm... Chórki w Mefistofeliksie... Uwielbiam! |
|
 |
|
Wysłany: Śro 12:19, 26 Mar 2008
|
Widziałam go osobiście i uważam, że ta rola była świetna.... |
|
 |
|
Wysłany: Nie 14:56, 23 Mar 2008
|
Chórek w "Mefistofeliksie" i "Barka" to moje ulubione fragmenty całego spektaklu. Zbiór najlepszych głosów Romy :] |
|
 |
|
Wysłany: Pią 0:53, 21 Mar 2008
|
Uwielbiam ten fragment chórku z mefiego!!! Moja szczęka znalazła się za pierwszym razem na poziomie podłogi, bądź niżej! Za drugim razem niecierpliwie czekałam na ten fragment! Czemu go nie ma na płycie!!! Czemu?! No i Barka cudowna! I jeszcze jeden Łukaszowy fragment wielbię bodajże w Zaproszeniu na bal - "Koty dachowe budzą się, już się dachowy rodzi szał, księżyc po dachu wspina się, będzie dziś bal..." |
|
 |
|
Wysłany: Czw 23:17, 20 Mar 2008
|
Przeraźliwie znudzona mina, kocie ruchy wykonywane od niechcenia a dla odmiany fajna zadziorność w Barce. Jak dla mnie koci szał  |
|
 |
|
Wysłany: Czw 23:11, 20 Mar 2008
|
Leniuch, który przeraża mnie na barce Jego śmiech jest taki...jak złego pana na wesołym miasteczku w najstraszniejszej karuzeli
Poza tym właściciel jednego z najbardziej wyrazistych głosów w zbiorowych piosenkach, zaś w chórku najmocniejszy. "To dachowy kooooooo ooooo ooo ooo oo ooot" Cudo!
Uroczo wygląda na puszce z tą miną "A czego wy odemnie chceta?" i ma fajny ogon^^ o! |
|
 |
|
Wysłany: Czw 23:05, 20 Mar 2008
|
Wspominajmy tego leniucha  |
|
 |