Autor |
Wiadomość |
|
Wysłany: Nie 11:56, 23 Sie 2009
|
Na początek napisze, że panicznie boję się pająków. Siedzę przy komputerze i nagle zza mebli wyszedł wielki pająk.Ja oczywiście pisk, zaczęłam uciekać. Wtedy byłam w domu sama z bratem. On oczywiście zaczął ze mnie wyć. Ja próbuje zachować zimną krew i postanowiłam zabić tego pająka, ale mój mądry braciszek mówi, żebym go popsikała dezodorantem to ten pająk sam umrze. Ja się nie zgodziłam. No to on wziął ten dezodorant i spryskał nim tego pająka. No i patrze po pająku ani śladu. Już taka radość ale ten pająk się jeszcze bardziej pobudził od tego dezodorantu i jak zaczął biec. Oczywiście w moim kierunku. Wszedł w jakąś dziurę. Ja nie weszłam do tego pokoju aż do wieczora dopóki nie przyszli rodzice i go nie zabili Myślałam, że zabije mojego kochanego brata;/ |
|
|
|
Wysłany: Czw 18:25, 20 Sie 2009
|
No oczywiście, że drogocenna Wiesz, poczekaj pare lat, wystaw na aukcji i mówię Ci miliony masz od razu na koncie ;D Ja raz rysowałam Papieża, i go gdzieś wcisnęłam, pomiędzy książki, no i ostatnio sprzątałam półki i przeglądałam książki i wyleciał ten cudowny obraz. Dobrze, że było podpisane kogo miał przedstawiać, bo bym się zastanawiała przez następny tydzień ;D |
|
|
|
Wysłany: Śro 20:27, 19 Sie 2009
|
Naprawdę, śmiesznie to musiało wyglądać A ja ostatnio, jak robiłam porządki, to znalazłam w jakiś starych papierach moje zapiski z lat dziecięcych. Jak byłam mała, bawiłam się w lekarza, a że w domu często używało się medycznych zwrotów, więc osłuchana byłam. Czytam, czytam te moje bazgroły i nagle widzę... "ułezgie". Dokładnie tak napisane. Jak się zaczęłam śmiać Oczywiście chodziło mi o USG, a co ja poradzę, że znałam ten wyraz tylko ze słyszenia i nie wiedziałam, jak się go pisze. Kartkę z zapiskami oczywiście zostawiłam na pamiątkę. Drogocenna |
|
|
|
Wysłany: Śro 18:54, 19 Sie 2009
|
Oj takie ciekawe wydarzenie, które zna cała rodzina, to jak przyjechała do nas Babcia i postanowiła zmienić kolor włosów. No i Mama miała jej w tym pomóc. Tylko, że niestety włosy wyszły rude, a babcia z rozpaczy postanowiła szybko zapomnieć i poprosiła czarną pastę do butów. Oczywiście dostała co chciała, chociaż każdy myślał, że wykorzysta ją do celów, do jakich owa pasta powinna być wykorzystana. A Babcia? Patrzymy a ona biedna tą pastę we włosy wciera, no kosmos poprostu ;D Nigdy sie tak nie ubawiłam,bo musicie wiedzieć jeszcze, że babcia ma cięty język i ta sytuacja wyglądała komicznie. MIałam jakieś 6, może 7 lat, ale ten obraz mam cały czas żywy przed oczami jak tylko sobie przypomnę. Dwa pozostałe fakty to takie, że była to henna, a ona nie tak łatwo z włosów schodzi, sama fryzjerka do Mamy dzwoniła co to za cholerstwo, że żadna farba nie łapie, a po 2 Babcia miała tydzień później mieć operację, to sobie wyobraźcie ile kobieta miała dodatkowego stresu ;D |
|
|
|
Wysłany: Śro 17:02, 19 Sie 2009
|
Oł no bardzo chętnie napiszę tylko muszę sobie przypomnieć.Trochę tego było |
|
|
|
Wysłany: Śro 16:45, 19 Sie 2009
|
Śmieszne, ciekawe (i jakie tylko możliwe) historyjki z naszego życia wzięte, czyli opowiadamy o tym, co się nam przytrafiło i w pamięci swój ślad zostawiło
Kto zaczyna? |
|
|